Stulta lex sed lex


Zawsze irytował mnie wybiórczy stosunek do prawa, zakładający, że każdy z nas najlepiej wie, które prawo jest „życiowe” (znaczy sensowne i przez to należy go przestrzegać), a które „nieżyciowe” (czyli pozbawione zdrowego rozsądku, wyczucia i dostosowania do realiów) i przez to łamanie tych „nieżyciowych” traktujemy, jako co najmniej usprawiedliwione, a najczęściej wręcz – słuszne. Pewnym symbolem takiej postawy są wywody Grzegorza Brauna, jak to nazbierał punktów za łamanie przepisów ruchu drogowego, mimo że przecież jeździł szybko. ale niekoniecznie niebezpiecznie. (więcej…)


Permanentna rewolucja


Uniwersytet Technologiczny w Eindhoven uznał, że za mało jest kobiet w nauce. W związku z tym, DLA RÓWNOWAGI w proporcjach między kobietami i mężczyznami, postanowili zatrudniać wyłącznie kobiety i przyznawać im dodatkowe fundusze na badania. Czyli nie mówimy już o obowiązkowych parytetach, mówimy o odcięciu od stanowisk połowy kandydatów ze względu na płeć. Nie ma innego słowa na określenie tego, co tu się odbyło jak dyskryminacja. (więcej…)


Towarzysz Ryszard P.


Mało który polityk działa mi tak na nerwy jak Ryszard Petru, pewnie dlatego tak uważnie go obserwuję, bo to i mam się z kogo pośmiać i na kogo pozłościć – dwie ulubione rozrywki moje i moich rodaków. Przedwczoraj Petru popełnił tweeta, który szczególnie przypadł mi do gustu. (więcej…)


Wojna, kapitalizm i Konwencja Genewska


Istnieją dwie siły, które popychają cywilizację do rozwoju: jest to wolny rynek i wojna. Są sobie zresztą bardzo bliskie: wolny rynek przypomina wojnę, tyle że jest jej bezkrwawą postacią. Jednak nie możemy się oszukiwać i wmawiać sobie, że rozwój cywilizacji może oprzeć się na harmonijnej współpracy wszystkich jednostek. (więcej…)


Dlaczego podatek obrotowy jest lepszy, niż dochodowy


Podatek dochodowy, to taki podatek jaki płacimy obecnie. Wszystko, co firma zarabia, to jej przychód, to, co firma wydała, żeby ten przychód uzyskać, to koszt. Różnica pomiędzy nimi to zysk. Od tego zysku firma płaci podatek – 19%. Niby wszystko proste i przejrzyste – masz zysk – dzielisz się z państwem. Problem zaczyna się, kiedy definiujesz koszty, nie wszystkie mogą być uznane przez Urząd Skarbowy za koszty uzyskania przychodu. W praktyce wygląda to tak: (więcej…)


Po co był Macierewicz w MONie


Kariera wojskowa Macierewicza budzi powszechne zdziwienie. Jedni się dziwią dlaczego odszedł, inni się dziwią, dlaczego w ogóle tam się pojawił, po co go powołano na początku, jak można jednocześnie mówić, że był dobry na swoim stanowisku i go wyrzucać, i tak dalej i tak dalej – wszyscy się dziwią… (więcej…)


Kanapowe wojenki


Nie od dzisiaj uważam, że największym problemem naszego kraju jest brak jedności. I nie chodzi tutaj o jednomyślność w poglądach i postawach, bo taka jednomyślność nie jest ani możliwa, ani zdrowa. Chodzi mi o kompletny brak tolerancji względem kogoś kto ma poglądy nie pokrywające się w stu procentach z naszymi. „Agree to disagree” nie bez powodu nie ma sensownego tłumaczenia na język polski. Zgoda co do sposobu spojrzenia na świat musi być taka sama w każdym obszarze, albo odrzucamy czyjeś spojrzenie w całości. Takie podejście wyróżnia nas na tle innych narodów, które nawet przy rozbieżnościach światopoglądowych mają jakieś wspólne punkty odniesienia i wartości – a ich kontestatorzy są pojedynczymi przypadkami. (więcej…)


Koalicja PO-PiS ma się dobrze


Zawsze bawi mnie twierdzenie „to my jesteśmy lepsi” każdej ze stron tego głupawego, bezpodstawnego konfliktu. Dla mnie koalicja PO-PiS (z przystawkami po obu stronach) to najlepszy przykład współuzależnienia i porozumienia nad podziałami, mającego na celu spolaryzowanie społeczeństwa i dostarczenie igrzysk zamiast chleba większości Polaków. Najlepiej podobieństwo między „śmiertelnymi wrogami” widać, kiedy patrzymy na ich tuby propagandowe – dokładnie te same manipulacje, ten sam przekaz, tylko podstawiają inne nazwiska i nazwy partii. Zupełnie przypadkiem trafiłem na świetny przykład manipulacji, gdzie jedna scena została wykorzystania do pokazania podłości drugiej – ta sama scena, różnica w ujęciach wynosi zaledwie kilka sekund. (więcej…)


Przyszłość naszego narodu


Jak ja byłem młody, to słyszałem, że musi nastąpić przemiana pokoleniowa, żeby w Polsce działo się lepiej, że ludzie skażeni poprzednim systemem muszą wyginąć, lub co najmniej wycofać się z polityki, żeby ustąpić miejsca młodym, ambitnym i myślącym przyszłościowo. Niespecjalnie chciało mi się w to wierzyć, bo sam już należałem do tego „nieskażonego” pokolenia i nie widziałem, żeby cechowała je jakaś wybitna różnica w podejściu do działania naszego państwa. Ale miałem nadzieję, że się mylę. Nie myliłem się – w moim wieku są PO-we i PiS-owe gwiazdeczki polityki biegające za władzą i kasą z delegacji międzynarodowych. I znowu gdzieś w tle słyszę, że to pokolenie też jest skażone, bo miało bezpośredni kontakt z czerwonymi albo styropianem i że kolejne pokolenie już będzie ideowo czyste. No i wczoraj zobaczyłem kilka wystąpień z okazji dnia dziecka – posiedzenie sejmu dzieci.

(więcej…)


Stara dobra szkoła pozbawiania się suwerenności


Janusz Palikot przy każdej okazji przywołuje swoją unikalną doktrynę wojenną, polegającą z grubsza na tym, by zamiast wydawać pieniądze na obronność, wydać je na powiększenie potencjalnego łupu wojennego dla gości zza wschodniej granicy. Po co marnować kasę na czołgi, jak można zainwestować ją w benefity dla naszych potencjalnych okupantów. W końcu nie możemy militarnie równać się z Rosją. (więcej…)