Czy sieci handlowe przetrwają bez wersji online?


Warren Buffet dzięki umiejętności przewidywania kierunku, w jakim rozwijają się firmy i gospodarka już wiele lat temu dołączył do najbogatszych ludzi na świecie. Ten znany inwestor giełdowy znany jest z dwóch rzeczy: z tego, że akcje firm, w które wierzy, trzyma w nieskończoność, oraz z tego, że jest bardzo sceptyczny jak chodzi o nowe technologie. Kilka dni temu ten człowiek, którego nazywają Wyrocznią z Omaha sprzedał akcje sieci Walmart warte 900 milionów dolarów oceniając, że w najbliższych latach Walmart znajdzie się w bardzo trudnej sytuacji operacyjnej w starciu z gigantem e-commerce, Amazonem, który intensywnie rozwija się na rynku FMCG w Stanach i w Europie. Trzeba pamiętać, że Warren Buffet trafnie przewidział schyłek sieci Kmart i Sears w 2005 roku, więc można się spodziewać, że wie, co mówi.

Amazon.com zaopatruje rynek w produkty spożywcze od 2007 roku, stopniowo rozprzestrzeniając się na kolejne kraje Europy. Dzięki sprawnej logistyce oraz ogromnej wiedzy na temat zachowań swoich klientów, Amazon dynamicznie zwiększa sprzedaż produktów spożywczych i staje się coraz silniejszym graczem na rynku FMCG tym bardziej, że zaczyna również rozszerzać sprzedaż na brick & mortar, wchodząc na teren obecnych potentatów – w grudniu 2016 firma stworzyła pierwszą placówkę Amazon Go, czyli pierwszy fizyczny supermarket w którym nie ma kas a sprzedaż jest obsługiwana całkowicie bez udziału człowieka.

Od ponad roku przekonujemy sieci handlowe w Polsce, że inwestycja w internetową sprzedaż produktów spożywczych powoli przestaje być innowacją a stopniowo staje się standardem. Prawdziwe korzyści z synergii między sprzedażą internetową i brick & mortar pojawią się w dalszej perspektywie, ale już teraz trzeba budować bazę klientów i zasięg pozwalający na zdobycie rynku on-line. Mike Duke, były szef Walmartu powiedział w 2012 roku „Żałuję, że nie byliśmy szybsi. Odnieśliśmy sukces na wielu polach i tylko zastanawiam się dlaczego nie działaliśmy szybciej. Szczególnie dotyczy to e-commerce” – te słowa powinny być przestrogą dla sieci handlowych, które czekając aż sprzedaż FMCG przez internet stanie się powszechna, mogą przeoczyć odpowiedni moment do wejścia na ten rynek i stracić szanse na zabezpieczenie sobie tego obszaru.