3 powody, dla których zakupy grupowe nie działają, jak powinny


W czasie, gdy poznawałem Internet i jego możliwości biznesowe, jedną z najbardziej rzucających się w oczy korzyści wydawała mi się możliwość wspólnego kupowania. Konsumenci zyskali medium, które pozwalało im się zorganizować i wspólnie negocjować cenę, co było niemożliwe dotychczas w handlu detalicznym. Jednak każda próba zorganizowania systemu, który zarządzałby zakupami grupowymi spaliła na panewce. Wydawało się, że model Groupona trafił w punkt, jednak to rozwiązanie także traci na popularności. Kiedy analizowaliśmy w firmie historię zakupów grupowych on-line, zidentyfikowałem trzy poważne przeszkody ograniczające rozwój tego rozwiązania

Czas potrzebny na zorganizowanie się

W zakupach grupowych nie kupujesz natychmiast. Żeby doszło do transakcji kupujący muszą się zebrać i wyrazić chęć kupna. Naturalnym zachowaniem konsumenta jest natychmiastowe pozyskanie towaru – w obecnej rzeczywistości gospodarczej czekać trzeba tylko na produkty o bardzo dużej wartości (dom, samochód itp.) lub na produkty luksusowe, robione na zamówienie. Obecnie konsument musi wybierać między natychmiastową korzyścią (posiadanie produktu), a oddaloną w czasie (odczekanie czasu, żeby uzyskać rabat). Żeby wyobrazić sobie jak silną pokusą jest natychmiastowa korzyść wystarczy spojrzeć na rynek systemów ratalnych kredytów konsumpcyjnych i chwilówek. Konsumenci dopłacają duże kwoty tylko po to, żeby zaspokoić impuls posiadania.

Brak pewności co do powodzenia zakupu

Z pierwszą przeszkodą ściśle wiąże się druga – żeby doszło do skutecznej transakcji muszą być spełnione warunki graniczne, konkretnie minimalna liczba uczestników. Oznacza to, że konsument nie tylko musi czekać, ale nie ma do końca pewności, czy jego czekanie skończy się udanym zakupem. Niektóre systemy próbowały rozwiązać ten problem uzależniając wysokość rabatu od ilości uczestników, jednak w tym przypadku konsument ponosił i tak koszt w postaci straconego czasu.

Ograniczony asortyment

Podstawą zakupów grupowych jest możliwość zakupu hurtowego danego produktu, a następnie sprzedanie go z rabatem większej liczbie klientów. W praktyce oznaczało to, że nie było możliwości wyboru produktu – zmusza to konsumenta do pójścia na kompromis odnośnie wybranego modelu. Dodatkowo, ograniczenie następuje nie tylko w asortymencie, ale także w czasie – konsument musi trafić z konkretną potrzebą w okienko czasowe zakupu grupowego. Sprawia to, że zakupy grupowe w obecnym kształcie przydają się tylko łowcom okazji, którzy mogą i chcą pozwolić sobie na szukanie i kompromisy. Inna rzecz, że tacy klienci mają inne narzędzia do łowienia okazji, jak portale aukcyjne czy porównywarki cenowe.

Bez usunięcia tych trzech przeszkód żaden system zakupów grupowych nie będzie spełniał swojej roli masowego generatora oszczędności dla przeciętnego konsumenta. Idealcutter.com, portal, nad którym obecnie pracujemy omija te przeszkody i dzięki temu ma szanse stać się skutecznym i powszechnym narzędziem zakupowym.